Moje taneczne pas(je)

Kronika Klubu Tańca Dawnego Alta Novella

Nasze pokazy i spektakle w latach 2014, 2015

Zapraszam do zapoznania się z kroniką Klubu Tańca Dawnego Alta Novella w kolejności chronologicznej.

Lata 2013 - 2015 zaowocowały w naszej grupie przede wszystkim tańcami renesansowymi. Przez wiele miesięcy poznawaliśmy tę barwną epokę, bogatą w różne rodzaje tańców i charakterystyczne kroki. Ja, która dopiero pojawiłam się w zespole, zostałam zawalona różnorodnością pojęć i włoskich terminów, związanych z tańcem, ale również rzeczywiście odrodzona :). Dodatkowo ćwiczyliśmy także tańce w kręgu z różnych krajów świata i kontredanse, o które Kasia zadbała, abyśmy mogli je, choć w części, publicznie zaprezentować.

2014:

    Pokaz kontredansów w czasie balu (styczeń)
W sezonie 2013/14, czyli odkąd znalazłam się z naszym zespole, uczyliśmy się kontredansów, kadryla i tańców z epoki renesansu. Jeszcze wtedy działaliśmy jako grupa otwarta przy Zespole Tańca Dawnego „Pawanilia”. Nic dziwnego więc, że zaprezentowaliśmy się w trakcie styczniowego balu karnawałowego, zorganizowanego przez ten zespół. Tańczyliśmy angielskie kontredanse: Trumphy w 8-mio osobowym składzie (Ania H., Ola, Krysia, Bożena, Ela, Dorota, Agata, Marek)), Triole (Ola, Ania H. Bożena, Krysia, Ela, Dorota, Agata, Marek i ja) oraz (Ania H., Ola, Krysia, Bożena, Ela, Asia, Dorota, Marek).

Dla mnie był to mój pierwszy występ taneczny i nie miałam wtedy jeszcze uszytej sukni, więc tańczyłam w wypożyczonej od koleżanki Ani H. Przejęta byłam tym bardzo, gdyż ćwiczyłam tańce dopiero od września 2013 r., z czego miałam 3-tygodniową przerwę ze względu na chorobę. Więc byłam zupełną nowicjuszką...

  
Kontredans Trumphy prezentowany przez naszą grupę w czasie balu karnawałowego Pawanilii w 2014 r.

  
Kontredans Triolki był moim debiutem na balu, jeśli chodzi o tańce historyczne

     
Kontredans L` Enfante

    Spektakl renesansowy "Światowa rozkosz" (marzec)
W marcu pozostali członkowie naszej grupy, którzy ćwiczyli tańce renesansowe już od paru lat (ja dopiero poznawałam kroki chrakterystyczne dla renesansu) zaprezentowali na sali Staromiejskiego Domu Kultury spektakl "Światowa rozkosz" na bazie poezji Hieronma Morsztyna (Światowa rozkosz z fraucymerem 6 panien). Tańczyli kilka tańców z traktatu Orchesographie, wykorzystując różne rekwizyty, jak róże czy talię kart. Moja córka Asia rozpoczynała taniec Les Bouffones, rozdając innym paniom bambusowe pałki ( na szczęście krew się nie polała...) Wszyscy prezentowali się barwnie w strojach z epoki a Asia tańczyła w zielonej sukni renesansowej, którą uszyłam jej z tafty ściśle według jej wskazówek, wykańczając rękawy starą żakardową poduszką mojej cioci oraz w gorsecie, uszytym przez siebie samą.

  
Renesansowy taniec Les Bouffones z traktatu Orchesographie, zainscenizowany jako bitwa na kije


Pokaz tańców renesansowych - łańcuszek


L` Esperance de Bourbon


Taniec Bianco Fiore z kartami


Nasza grupa prezentuje tańce renesansowe w spektaklu "Światowa rozkosz"

  
Grupa dziewczyn po przedstawieniu "Światowa rozkosz"; obok Asia

     
Renesansowe damy. Od lewej: Bożenka, Ania, Asia, Ola, Ania, Asia i Kasia

    Występ podsumowujący rok szkolny (czerwiec)
Własny strój renesansowy przygotowałam sobie na czerwcowy pokaz kończący rok szkolny, mający miejsce w sali koncertowej SDK-u. Jest to dwuczęściowy strój z żakardową czerowno-czarną suknią spodnią i aksamitną, czarną spódnicą i gorsetem, nakładanymi na wierzch i wykończonymi złoto-czarną pasmanterią. Gorset posiada szerokie, rozcinane rękawy, które bardzo mi się podobały. Pokazywaliśmy nasz renesansowy repertuar a jako przerywnik Kasia zafundowała naszym gościom naukę kontredansa. Na zakończenie roku szkolnego Kasia podarowała nam dyplomy i małe ozdobne pamiątkowe talerzyki.

Pokaz tańców renesansowych


Tańczę z Anią w swojej świeżo uszytej renesansowej kreacji


W renesansie dużo tańców było skocznych, jak choćby galiarda

     
Zakończenie roku szkolnego


Nasza cała grupa w VI 2014 r.

      
Nasz tata i mąż dzielnie nam kibicuje i jego zasługą są nagrania naszych występów i zdecydowana większość zdjęć, które pokazuję na stronie; obok dwie młódki: Asia z Agatą

We wrześniu 2014 r. Kasia zaskoczyła nas wieścią, że tworzymy nowy zespół a właściwie grupę tańca dawnego o nazwie Alta Novella, odrywając się od Pawanilii.

2015:

    "Muzy" – spektakl renesansowy (styczeń i luty)
We wrześniu 2014 r. stworzyliśmy Grupę Tańca Dawnego Alta Novella i wybiliśmy się z naszą trenerką Kasią na niezależność ;). Do końca 2014 r. kontynuowaliśmy naukę tańców renesansowych i Kasia przygotowała dla nas spektakl, który zaprezentowaliśmy dwukrotnie w SDK-u w styczeniu i lutym 2015 r. Przedstawienie oparte na elementach greckiej mitologii (tematyka bardzo modna w epoce odrodzenia) ustalało miejsce akcji w jakiejś sielskiej okolicy, gdzie pląsałyśmy radośnie (i renesansowo rzecz jasna) jako greckie muzy. Każda z nas miała przypisaną do siebie mitologiczną postać. Pod koniec naszej zabawy na scenę wkraczał Apollo (w tej roli Sebastian), który, po wysłuchaniu autopromocyjnych wierszy o nas, nadawał nam imiona i atrybuty - ja byłam radosną muzą komedii, Talią a Asia muzą pieśni bohaterskiej, Kaliope. Zwroty opisujące charakterystykę muz pochodziły z wiersza K.I. Gałczyńskiego "Muzy", który popełnił w czasach głębokiego reżimu ideologicznego naszej socjalistycznej ojczyzny - dziś już to tylko historia na szczęście...
Tańczyłyśmy z odpowiednimi dla odtwarzanej postci atrybutami z rękach i oczywiście w wiankach laurowych - wszakże mieliśmy bliskie związki z Olimpem... Wykonałyśmy wiele tańców o ciekawej choreografii (ze względu zarówno na różnorodność renesansowych kroków, jak i przestrzenny rysunek utworu) i różnym stopniu trudności – te bardziej wymagające tańce otrzymały do zaprezentowania nasze bardziej zaawansowane solistki i z prawdziwą przyjemnością na nie patrzyłam. Ja tańczyłam żywiołową estampidę i dworską allemandes. Na koniec zatańczyliśmy jeden taniec razem z gośćmi.

  
Szykowanie się do występu i przebranie w stroje historyczne już podkręca w nas emocje


Zwykle przed występem część z nas ma pusto w głowie, stąd też nerwowe powtórki tańców...


oraz oswajanie nowego pomieszczenia do tańca i podłogi ...


tuż przed występem w sali koncertowej


Otrzymujemy atrybuty muz


Korowód muz podążający za Apollem


Muza, aby udzielać natchnienia, sama musi być natchniona...
a wiersz, który czytałam brzmiał:
"DO THALII:
która najdroższe imię przypomina,
jak struna gitary - promień.
matka, słońce, dziewczyna,
śmieszny wiatr przez sitowie;
która kochała Puszkina,
Puszkina i Mickiewicza,
salve, Thalia, liubimaja,
wietrzna muz, o komiczna!
Włosy, kiedym przy tobie,
jak liście na łbie mi tańczą.
Thalia - rozległy człowiek.
Thalia - najukochańsza!"
Cóż miała wspólnego muza komedii z Puszkinem, czy Mickiewiczem - doprawdy nie wiem...


Grupa Tańca Dawnego Alta Novella po zakończeniu spektaklu

  
Nasza nauczycielka Kasia nad wszystkim czuwa

  
Puzzle z muzami Kasia dostała w prezencie od Sylwii M. z Pawanilii i stanowiły one adekwatne tło scenografii spektaklu - tu Sylwia i Sebastian

     
Od lewej: Bożenka, ja i Asia, Kasia


Muzy odpoczywają po przedstawieniu. Od lewej: Bożenka, Sylwia, Agnieszka, Asia, Kasia

  
Wiecznie młode muzy...

  
Alta Novella po pokazie; z prawej ja z córką przed obrazkiem z muzami greckimi


Emocje już opadły

    Występ podsumowujący rok szkolny (czerwiec)
Semestr jesienny, zimowy i wiosenny poświeciliśmy nie tylko na ćwiczenie renesansu, ale głównie na zapoznanie się z bogactwem kontredansów, tańczonych po dworach i pałacach w wiekach XVII – XIX. Z biegiem czasu tańce urozmaicano różnymi ozdobnikami i modny stał się kadryl, składający się z wielu figur, tańczonych w ustawieniu czworokątnym, w przeciwieństwie do kontredansów, tańczonych w t.z.w. longwayu. Próbowaliśmy też sił w polce mazurce. Nasz występ na zakończenie roku szkolnego w czerwcu skoncentrował się więc na 3 kontredansach: Wakefield Hunt, Juliana i Cambridge Waltz i prezentacji dziewiętnostowiecznego kadryla, urozmaicanych przypomnieniem różnych zabaw salonowych, popularnych w tamtych czasach. Występowałyśmy w sukniach typu „józefinka”, które większość z nas uszyła własnoręcznie. Ja swoją skomponowałam z dwóch materiałów bawełnianych o tym samym wzorze, ale w odmiennej kolorystyce beżowej i ciemnego brązu. Moja Asia tańczyła w sukni z czasów napoleońskich, którą uszyłam według nietypowego wykroju znalezionego w internecie, gdyż jest to suknia z klapką zapinaną na gorsecie z regulowaną szerokością w talii. Nadziwowałam się, widząc ten wykrój strasznie, ale po uszyciu wyszła śliczna sukienka w kolorze écru z delikatnym haftem – prawdziwa rekonstrukcja, tyle że uszyta na maszynie a nie w ręku.

Alta Novella w strojach z epoki napoleońskiej. Od lewej: Sylwia, ja , Asia, Krysia, Bożena, Agnieszka

  
Tańczymy kadryla





Zabawa z kotylionami

W drugiej części pokazu druga grupa naszego zespołu zatańczyła kilka tańców w kręgu oraz zaprosiła do kilku tańców chętnych z widowni, a po nich nastąpiła niespodzianka, czyli charleston, którego z wielkim entuzjazmem przygotowaliśmy z Kasią. Taniec nie obył się bez humorystycznych wpadek. W trakcie jednego z elementów tańca spadł mi z szyi naszyjnik i wylądował na środku sali. Na szczęście na sali był Grzegorz, przytomny szef Kluby seniorów Warsa i Sawy, który rzucił się, aby naszyjnik uratować przed rozdeptaniem przez szalejące girlsy.
Asia do tego tańca zmodyfikowała arabską sukienkę, którą kupiłam niegdyś w Maroku, podwiązując ją paskiem, aby skrócić do kolan, czyli do długości, jaka modna była w latach dwudziestych XX w. I w trakcie żywiołowego charlestona pasek spadł a Joanna dokończyła taniec, podtrzymując kieckę rękoma. Wzbudziło to wśród widowni i nas też zrozumiałą wesołość.

Zabawa w przerwie pokazu


Charleston

     
Szalony charleston i wpadka z paskiem

Pokaz zakończyliśmy tańcem żywiołowe La vita di Colino, aby jakoś zaakcentować włoski renesans, którym przecież głównie zajmowaliśmy się w tym roku. Na zakończenie roku Kasia przygotowała dla nas niespodziankę: kubki z napisem Alta Novella

Taniec La vita di Colino


Tancerki rewiowe?


Szalonych lat dwudziestych czar...


Jakie ładne kubki dostałyśmy


Alta Novella (w większej części) w czerwcu 2015 r.

    Spektakl "Mała Syrenka" (sierpień i grudzień)
Dla zaawansowanej części naszej grupy oficjalne zakończenie roku szkolengo nie oznaczało próżnowania, gdyż Kasia przygotowywała ich do wystawienia spektaklu "Mała Syrenka", do którego ćwiczyli wiosną i w sierpniu. Spektakl pokazany i odtańczony na Spotkaniach z Tańcem Dawnym "Korowód" zainaugurował zewnętrzne występy Alta Novelli i spotkał się z pochwałami ze strony innych zespołów tańców historycznych.
Spektakl powtórzyliśmy w grudniu, prezentując go dzieciom, uczestniczącym w zajęciach muzycznych w SDK-u
Relacja z przygotowań i spektaklu na stronie o Korowodzie

c.d., czyli opisy i zdjęcia z naszych pokazów w 2016 r.