Moje taneczne pas(je)

Korowód, czyli coroczne Spotkania z Tańcem Dawnym

Spotkania z Tańcem Dawnym, zwane „Korowodem” były dwudniową imprezą, która tradycyjnie od kilkunastu lat odbywała się w Warszawie pod koniec sierpnia do roku 2017. Organizatorem tego tanecznego przeglądu kulturalnego, na który zjeżdżały zespoły tańców dawnych z całej Polski, aby zaprezentować swoje najnowsze dokonania związane z odtwarzaniem tańców historycznych, był Staromiejski Dom Kultury w Warszawie a gospodarzem Zespół Tańca Dawnego „Pawanilia”.

Tancerze występujący w Korowodzie w 2011 r.(Ogród Pałacu w Wilanowie)


Zespoły występujące w Korowodzie w 2013 r. (Ogród Pałacu w Wilanowie)


Zespoły występujące w Korowodzie w 2015 r. (Ogród Zamku Królewskiego w Warszawie)


Sylwia Majewska w imieniu organizatorów ogłasza zakończenie Spotkań z Tańcem Dawnym w 2017 r.(Arkady Zamku Królewskiego w Warszawie)

Organizatorzy nie prowadzili żadnej selekcji wśród zgłaszających się zespołów ani też nie dokonywali ich klasyfikacji po zakończonych występach - nie był to konkurs, tylko rzeczywiście próba rozpropagowania dawnej kultury w dzisiejszych zabieganych czasach, gdyż poza tańcami i muzyką dawną wykonawcy prezentują odtwarzane z pietyzmem historyczne stroje, często szyte własnoręcznie oraz repliki rekwizytów z dawnych czasów. Każda opowiedziana tańcem historia ma na celu przybliżyć nam dawne zwyczaje lub oparta jest na pewnych przekazach historycznych czy motywach literackich, często okraszona dowcipem. Zaś bajki i legendy są wyjątkowo wdzięcznym polem do popisywania się własną inwencją w ich odtwarzaniu w formie tanecznej w barwnej lub mrocznej inscenizacji, przy tworzeniu której można też dać upust swej kreatywności.

  
Zespoły prezentują w czasie Spotkań z Tańcem Dawnym historyczne tańce i stroje


Występ zespołu Pawanilia na Korowodzie w 2011 r.


Alta Novella w piętnastowiecznych strojach na Korowodzie w 2017 r.(Opowieść o róży")


Fontana dei Pazzi w strojach z czasów napoleońskich na Korowodzie w 2011 r.


Alta Novella w spektaklu "Wspomnienie" (opartym na motywach z literatury rosyjskiej lat trzydziestych XIX w.) na Korowodzie w 2017 r.


Fontana dei Pazzi w bajkowym przedstawieniu "Piękna i bestia" na Korowodzie w 2016 r.

Tańce korowodowe prezentowane były przez dwa dni, w sobotę i niedzielę i z reguły wynajmowane są do tego celu świetne lokalizacje. Zespoły tańców dawnych gościły już na swych deskach sceny Szkoły Baletowej, dawnego kina „Wars i Sawa” na rynku Nowego Miasta, scena w Arkadach Kubickiego przy Zamku Warszawskim i jedna z sal Pałacu Wilanowskiego. Te trzy pierwsze gwarantują profesjonalny sprzęt z teatralnym oświetleniem, natomiast w gorące dni bywa na widowni duszno. Dlatego mnie podobały się najbardziej pokazy na wolnym powietrzu: w Parku Angielskim Pałacu Wilanowskiego czy w Ogrodach Królewskich. Publiczność usadowiona nie tylko na krzesłach, ale też rozłożona malowniczymi grupkami na kocach na trawie, dodawała całemu wielogodzinnemu maratonowi kolorytu i lekkości pikniku (choć tu też mogła pokrzyżować plany pogoda). Zaś dowcip Kamila, który obecnie pełni rolę konferensjera, nierzadko rozładowywał tremę i napięcia towarzyszące występom.

Sceny zamknięte, takie jak w dawnym kinie Warsa i Sawy, dają świetne możliwości do pokazywania nastrojowych przedstawień (Fontana dei Pazzi na Korowodzie w 2011 r.)

  
Inny obyczajowy spektakl Fontany, "Małżeństwo z rozsądku", na scenie Szkoły Baletowej (Korowód 2016)

  
Melancholijne sceny spektaklu "Mała Syrenka" Alty Novelli dobrze prezentowały się na deskach kina Warsa i Sawy (Korowód 2015)


Nastrojowe przedstawienie z czasów średniowiecza z muzyką na żywo p.t. "Opowieść o róży" straciłoby, gdyby wystawione zostało na otwartej przestrzeni. Alta Novella tańczyła go na scenie w Szkole Baletowej (Korowód 2016)


"Maska Czerwonej Śmierci" była prawdziwym horrorem, straszącym ze sceny w Arkadach Kubickiego (Fontana dei Pazzi, Korowód 2017)


Sielankowa sceneria Ogrodu Angielskiego Wilanowskiego Pałacu bardzo pasowała do spotkań z tańcem dawnym (Pawanilia, Korowód 2011)

  
W takiej scenerii oglądało się pokazy bez zmęczenia (Korowód 2013)


a po występie można było odreagować... Tu Asia walczy z Elą na szpady...(Fontana dei Pazzzi, Korowód 2011)

  
W 2014 r. deszcz pokrzyżował plany i pokazy odbywały się w jednej z sal w pałacu w Wilanowie. Największym problemem było przekonać panie kasjerki, że powinny wpuścić gości na widownię - koniecznie chciały nam sprzedać bilety, tyle że na godzinę po zakończeniu Korowodu i nie mogły zrozumieć, że my nie idziemy zwiedzać pałacu. Po długich sporach i telefonie do dyrektora muzeum udało mi się załatwić kilka wejściówek dla mojej rodziny. Efekt widać na zdjęciu - z boku sali siedzą syn z synową i wnuczkami. Konferansjerem jest Kamil. Ja robię zdjęcie Asi przed jej występem.

  
W 2015 r. Spotkania z Tańcem Dawnym przeniosły się na ogrody zamkowe. Tu pogoda nie przeszkodziła w pikniku

   
i można byo obserwować, jak złe siostry znęcają się nad biednym Kopciuszkiem, któremu ptaszki pomogły wybrać się na bal (Zespół Fontana dei Pazzi)


Po występie można było odpocząć...


Jeden dzień Korowodu w 2016 r. miał też miejsce w Ogrodach Zamku Królewskiego. Zalety - piękna sceneria z żywopłotu oraz możliwość oglądania przedstawienia na świeżym powietrzu. Jedynie tancerzom przeszkadzał upał - tańczyliśmy w pełnym słońcu (Alta Novella "Dowolny krok")


Spotkania z Tańcem Dawnym w 2017 r. miały miejsce w Arkadach Zamku Królewskiego. Zalety - nastrojowo, scena z oświetleniem, sporo miejsca na widowni, ale za to już po dwóch godzinach zrobiło się duszno. (Alta Novella, "Wspomnienie")

   
Kamil konferansjer trzyma zawsze rękę na pulsie... ("Maska czerwonej śmierci", Fontana dei Pazzi, 2017)


Przedstawiciele zespołów biorących udział w ostatnim Korowodzie w 2017 r..

Poza dwudniowym maratonem tanecznym imprezie towarzyszyły zorganizowane dla uczestników prelekcje czy warsztaty z ludźmi teatru a dodatkową atrakcją był sobotni bal, na który uczestnicy przychodzili obowiązkowo w dawnych strojach i oczywiście tańczyli takie dawne tańce towarzyskie, jak kontredanse, polki, walce a nawet mazura, zaczynając bal tradycyjnym polonezem.

Bal otwierał polonez


Bal korowodowy w 2017 r.




Na ogrodach królewskich w przerwie pokazów prezentował się Regiment Króla Jegomości

Wszystko to stanowiło, że Korowód był radosnym tanecznym świętem dla zjeżdżających do Warszawy zespołów a emocje opadały dopiero po występach. Szkoda tylko, że spora część uczestników tak była zaaferowana swoimi występami i przygotowaniami do nich, że często zapominała, że znalazła się tu także po to, aby zapoznać się z dokonaniami i pomysłami innych zespołów, odpuszczając sobie śledzenie wszystkich przedstawień na widowni.

Ja przeżywałam Korowód dużo wcześniej, zanim sama wzięłam w nim udział, a to za sprawą córki, która ze swoim zespołem Fontana dei Pazzi, specjalizującym się w kontredansach, prezentowała przez kilka lat różne taneczne spektakle. Wszystkie pamiętam dobrze, gdyż letnie próby odbywałay się często w naszym domu a nawet ogródku. Stroje szyłam dla Asi najpierw sama, a później ona szyła już własnoręcznie i razem z kolegami z zespołu wykonywałi inne rekwizyty do przedstawiania, takie jak peleryny, maski itp. Poza tym mój mąż odpowiadający zwykle za nagrywanie spektaklu i robienie zdjęć, wykonywał również zdjęcia na stronę internetową zespołu czy do oficjalnego programu na Korowód. Czyli cała rodzina była w pewnym momencie zaprzągnięta do przygotowań na Korowód. Toteż emocji nie brakowało.

W 2011 r. zespół Fontana dei Pazzi (liczący wtedy zaledwie 7 osób) zadebiutował na Korowodzie przedstawieniem, w którym Asia grała główną postać – dziewczynę przenoszącą się w czasie do XIX wieku, i zatańczył na scenie kina Warsa i Sawy oraz w bardzo malowniczej scenerii kanałku w Ogrodzie Wilanowskim kilka kontredansów. Moja córka występowała wtedy w sukni bawełnianej w kolorze ecru, delikatnie haftowanej, którą uszyłam ściśle pod jej dyktando (była to moja pierwsza rekonstrukcja historyczna) i do dziś jest najczęściej wybieraną przez nią sukienką na różne historyczne imprezy.

    
Zespół Fontana dei Pazzi na Korowodzie w 2011 r.

    
Asia w pierwszej uszytej przeze mnie sukni historycznej na scenie Warsa i Sawy i w ogrodzie Pałacu w Wilanowie

W następnych latach zespół rósł w siłę, zarówno ze względu na liczbę członków, jak i ich umiejętności i na każdym Korowodzie wystawiał po dwa spektakle. Mnie najbardziej przypadły do gustu dowcipne interpretacje bajek „Króla Olch” w 2013 r., „Kopciuszka” w 2015 roku i „Pięknej i Bestii” w 2016 r.. gdzie członkowie zespołu popisali się również świetnymi, pomysłowymi strojami. A jeśli chodzi o interpretację aktorską, to podziwiałam swoją córkę, jak subtelnie odtwarzała zmienną gamę uczuć w przedstawieniu „Małżeństwo z rozsądku”, grając znowu główną bohaterkę w 2016 r. Ciekawe było także przedstawienie, zaprezentowane na „Korowodzie 2017” p.t. „Dyrektor teatru marionetek”, do którego Asia napisała scenariusz oraz klimatyczna "Maska czerwonej śmierci".

Fontana dei Pazzi w 2013 r.



Przedstawienie "Król Olch" w 2013 r.


Fontana dei Pazzi w 2015 przy fontannie w Ogrodzie Saskim, od której zespół wziął nazwę


Fontana dei Pazzi w 2015 w przedstawieniu "Kopciuszek"

    
Zespół Fontana dei Pazzi na Korowodzie w 2016 r. w przedstawieniu "Piękna i bestia"

    
Zespół Fontana dei Pazzi na Korowodzie w 2017 r. w przedstawieniu "Dyrektor teatru marionetek"


Fontana dei Pazzi na Korowodzie w 2017 w Arkadach Kubickiego

Wszystkie kolejne Spotkania z Tańcem Dawnym, które miałam okazję z wielką przyjemnością obserwować, były bardzo ciekawe. Ale prezentacje zespołów na ogół nie były na jednym poziomie. Z przedstawień najbardziej podobały mi się barwne spektakle, osadzone w czasach renesansu zespołu Balriguaedo, klimatyczne warszawskiego zespołu Ver Vetustatis, perfekcyjnie wykonywane miniatury barokowe Varsovia Galante oraz prezentowane z rozmachem i dużą dawką humoru produkcje Zespołu Tańca Dawnego Uniwersytetu Wrocławskiego. Ale przedstawienia „Pawanilii” były zwykle wisienką na torcie – profesjonalnie odtańczone, z wieloma świetnymi pomysłami inscenizacyjnymi. Zawsze oglądałam je z wielką przyjemnością, nie wiedząc, kto jest ich autorem.

   
Varsovia Galante w 2015 r.


Pawanilia na Korowodzie w 2011 r.


Drugie przedstawienie Pawanilii na Korowodzie w 2011 r.

     
Kadry ze spektaklu Pawanilii: Ania P., Artur D. i Sylwia M.


Pawanilia na Korowodzie w 2015 r.

Aż w 2015 r. dobiliśmy do grona uczestników Korowodu my, czyli na arenę wkroczyła Alta Novella...

Klub Tańca Dawnego Alta Novella - Korowód 2017, Arkady Kubickiego

nasz pierwszy Korowód w 2015 r

Ostatni Korowód odbył się w 2017 roku. Organizatorzy zdecydowali o zakończeniu tej trwającej od kilkunastu lat imprezy. Tradycję postanowił kultywować zespół Fontane dei Pazzi, który w 2019 roku przejął pałeczkę od zespołu Pawanilii i zorganizował I Festiwal "Scena Dawna". Od tej pory festiwal odbywał się w różnych miesiącach - we wrześniu lub maju (w 2022 r.), mimo problemów, jaki przyspożyła wszystkim pandemia.
W 2022 r. zaproszono zespoły z różnych stron Polski na dwudniową imprezę do Domów Kultury Świt i Terminal w Warszawie.

do góry strony