Pamukkale to jedno z takich miejsc, które od dawna chciałam zobaczyć. Asia, która odwiedzała Turcję kilka lat wcześniej, była zafascynowana tym wspaniałym zjawiskiem przyrody i wspominała, że kąpiel w basenie hotelowym w niebieskawej wodzie wśród zanurzonych w niej starożytnych kolumn była dużą przyjemnością. Po opuszczeniu naszego hotelu rankiem, oddaliliśmy się od wybrzeża w stronę lądu szosą na Aydin. Aby udać się do Pamukkale, należy przed osiągnięciem Denizli, skręcić w kierunku północnym.
Już z daleka wapienne tarasy przyciągają wzrok turystów, gdyż jaśnieją w słońcu na wzgórzu. My podjechaliśmy autokarem na jego szczyt i trochę żałowałam tego, gdyż na pewno większą atrakcją byłoby podejście ścieżką do góry wzdłuż wapiennych osadów, które pokrywają dużą część zbocza. Unikalne i słynne na cały świat zjawisko przyrody w Pamukkale, tworzy się stale od milionów lat. Po zboczu góry spływa kilkoma strumieniami woda z gorących źródeł, zasilając owalne, nachodzące na siebie baseny i zostawiając na nich wapń, co tworzy niesamowite formy osadowe: białe tarasy, stalaktyty i kaskady. Sama woda zaś, zwłaszcza w głębszych basenach ma piękny kolor niebieski i jest nieprzezroczysta. Podobno co kilka lat woda kierowana jest w inną stronę zbocza, aby odtwarzać dawne, wysuszone już i podlegające erozji tarasy.
Pamukkale
Podejście drogą wśród basenów
Wapienne tarasy pokrywają zbocze góry w kilku miejscach
Woda w basenach ma niebieskawe zabarwienie
Pamukkale
Wapienne tarasy
Woda nasączona związkami wapnia przepływa wolno przez tarasy, osadzając kamień na ich brzegach
Pamukkale - cud natury
Pammukale
Po osiągnięciu wzgórza odbyliśmy spacer, zachwycając się malowniczością tego miejsca, do którego tłem są ośnieżone szczyty gór.
Zwiedzamy Pamukkale
Pamukkale
Słynne tarasy w Pamukkale
Takie na wpół "zatopione" w wapieniu starożytne budynki nadają temu miejscu jeszcze więcej czaru
Tuż obok tarasów mieszą się ruiny starożytnego Hierapolis, założonego przez władcę Pergamonu. Lata świetności tego miasta przypadły na II i III w. Już wtedy teren z wapiennymo tarasami spełniał rolę uzdrowiska dla bogatych Rzymian. Dzisiejsze pozostałości to dawna ulica, publiczne toalety, łuk Domicjana i wielki teatr. Niestety do niego już nie zdążyliśmy dojść, gdyż uznaliśmy, że antycznych teatrów widzieliśmy już wiele a cud natury, taki jak Pamukkale, jest jeden.
ruiny starożytnego Hierapolis
Ruiny antycznego uzdrowiska
Kolumnada
Ulica w Hierapolis
Staś w Pamukkale
Ja też
Robię zdjęcie w kierunku ośnieżonych szczytów górskich
Jeden z największych teatrów antycznych
Spędziliśmy więc więcej czasu nad tarasami oraz zeszliśmy trochę w dół ścieżką turystyczną między basenami. Jakim wspaniałym uczuciem było zanurzenie stóp w tej mętnej, niebieskawej wodzie, której łagodny dotyk pieścił stopy! Żałowałam, że nie mamy czasu, aby pokąpać się w tej wodzie w świętej sadzawce wśród ruin, gdzie prawie dwa tysiące lat temu odpoczywali starożytni Rzymianie, która to atrakcja dostępna jest dla każdego chętnego w Pamukkale Termal (wstęp płatny).
Ścieżka wśród basenów Pamukkale
Staś przy wapiennej skale
Staś na ścieżce, prowadzącej przez tarasy
Staś brodzi w wodzie w Pamukkale
Spaceruję wzdłuż basenów - trochę było ślisko
Moczę się w basenach z wapienną wodą. Jak przyjemnie!
Za to mogliśmy odbyć taką kąpiel w hotelu kilka kilometrów dalej, gdzie zatrzymaliśmy się na nocleg, jako że tam też wypływają gorące źródła. Wieczorem, przy niknący świetle dnia spędziliśmy około godziny w basenie z ciepłą, wapienną wodą i była to duża frajda. A dodatkowo takie kąpiele działają zdrowotnie na układ oddechowy, wzrok, leczą astmę, choroby skóry i łagodzą bóle reumatyczne. No i sprzyjają nawiązywaniu kontaktów towarzyskich...
Hotel Polat Termal
Antalya
Powrót do strony o Turcji
Powrót do strony głównej o podróżach