Potem opuszczamy wybrzeże, aby udać się w głąb wyspy w góry Alta Rocca. Wspinamy się po malowniczych serpentynach, aby wkrótce osiągnąć wysokość 1000 m n.p.m.
Zatoka morska widziana z wysokości 1200 m
Jedziemy przez lasy korkowe, które powyżej 500 m n.p.m. ustępują miejsca coraz liczniejszym okazom sosny czarnej oraz kasztanom jadalnym. Korsyka słynie z uprawy tych drzew i wykorzystania ich – z kasztanów robi się mączkę, z której można upiec wszystko: chleb, ciasteczka, polentę. Dodatkowo kasztan ma tę zaletę, że jest trudno palny, więc chroni las przed pożarami, które wśród nadmorskiej makii szaleją corocznie tak, jak na Sardynii.
Kasztany jadalne
Góry Alta Rocca objęte są ochroną jako park narodowy. Widzimy coraz więcej beżowo - szarych skał o ciekawych kształtach. Zatrzymujemy się na chwilę na wysokości 1200 m n.p.m nad malowniczym jeziorkiem o krystalicznej wodzie, w której odbijają się rozłożyste sosny. Z platformy widokowej, między poskręcanymi sosnowymi konarami prześwituje panorama gór i w oddali - zamglona zatoka morska. Jeziorko powstało jako zbiornik wodny przy wodospadzie o znamiennej nazwie Sików Koguta.
Na platformie widokowej
Góry, ładne jezioro i skałki
Jezioro w Górach Alta Rocca
Następnie przejeżdżamy przez granitowe miasto Zona, które jest bazą wypadową na tutejsze szlaki górskie. Szlaków na Korsyce jest wiele, o różnym stopniu trudności i, w przeciwieństwie do Sardynii, są uczęszczane i zadbane. Największy szlak GR20 przecina na skos całą Korsykę, biegnąc z północno – zachodniego wybrzeża przez główne pasma górskie Korsyki do wybrzeża południowo – wschodniego.
Góry Alta Rocca
Pasmo Aiguilles de Bavella, do którego dojeżdżamy wkrótce, jest jednym z masywów na drodze szlaku GR20. Z przełęczy Col de Bavella na wysokości 1200 m podziwiać można go bez przeszkód. Z terenów porośniętych dotąd rozłożystymi sosnami, ozdobionych rozrzuconymi tu i ówdzie obłymi, przysadzistymi głazami, które przywodzą mi na myśl nasze Sudety, wystrzeliwują nagle w niebo przepaściste, groźne skalne ściany. Zachwycające widoki na postrzępione szare szczyty i różowiejące w słońcu iglice, przypominające włoskie czy słoweńskie dolomity, zachęcają do wędrówki. Oj, poszłoby się w te góry, gdyby tylko czas na to pozwolił! Może kiedyś tu wrócimy tylko w tym celu?
Na przełęczy Col de Bavella
Fantastyczne dolomitowe szczyty gór Alta Rocca
Panorama górska z sosnami
Nie byłabym sobą, gdybym nie wskoczyła na jakieś skałki :)
Po prostu pięknie
Podobno są tam Via ferraty jak we włoskich dolomitach - takie góry to prawdziwe wyzwanie
Na przełęczy duże schronisko oferuje noclegi i pożywienie zarówno zmęczonym wędrowcom górskim jak i turystom, którzy przyjechali tu samochodami na krótko, aby tylko podelektować się przyrodą. Sosny, porastające przełęcz, pachną żywicą. Na tle szczytów zwraca uwagę posąg Matki Boskiej Śnieżnej - patronki alpinistów a na pobliskim wzgórzu skłania do refleksji symboliczny cmentarz ofiar gór.
Schronisko na przełęczy Col de Bavella
Matka Boska Śnieżna
Krzyż poświęcono ofiarom gór
Zjeżdżamy z przełęczy na drugą stronę pasma, aby zbliżyć się znowu do morza i już wzdłuż niego dojechać na północ wyspy do hotelu na przedmieściach Bastii.
Na kolację serwowane są już dania francuskie, które popijamy piwem kasztanowym – całkiem smacznym.
Za nami długa podróż z pięknymi widokami. W oczach zostają nam zarówno białe klify Bonifaccio nad mieniącą się kolorami morską tonią, jak i wspaniałe, szaro – różowe skalne granie korsykańskich pejzaży górskich.
Korsyka - Bastia, górskie Corte
Powrót do strony głównej o Sardynii i Korsyce
Powrót do strony głównej o podróżach
Copyright © ASkonieczna Kontakt: ask@przez-pryzmat-lat.pl
131100