Rano ostatniego dnia udaliśmy się na cmentarz Pere Lachaise - miejsce pochówku wielu słynnych twórców kultury i sztuki. Jego spokojne, nostalgiczne uliczki zabudowane kapliczkami i dostojnymi nagrobkami, na których zdarzają się czasami posągi, przypominały mi trochę starszą część warszawskich Powązek. Główna różnica polegała na tym, że na Powązkach jest dużo pięknych rzeźb aniołów, których tu nie widziałam w ogóle. No i u nas palą się światła i groby przybrane są kwiatami, zaś w Paryżu jest zakaz palenia lampek a groby pozbawione kwiatów sprawiają wrażenie zapomnianych (choć nie zaniedbanych – cały cmentarz utrzymany jest we wzorowym porządku).
Kaplice grobowe na cmentarzu Pere Lachaise
Przy niektórych z nich ustawiono sugestywne rzeźby
Najstarsza część cmentarza ma gotycki charakter
Wzruszająca rzeźba nagrobna matki z dzieckiem a obok realistyczny grobowiec młodego, walczącego o wolność słowa dziennikarza, który został przez zamachowca zabity na ulicy około 100 lat temu
Pomnik ku czci poległych w czasie wojny
Na wzgórzu zbudowano kaplicę do odprawiania uroczystości pogrzebowych i katakumby.
Na cmentarzu Pere Lachaise pochowani są
słynni ludzie pióra, jak Molier, Marcel Proust, Oscar Wilde czy Honore de Balsac;
ludzie sceny i estrady, jak wielka aktorka Sara Bernhardt, piosenkarz Yves Montand, tancerka Isadora Duncan, legendarny rockowy solista The Doors Jim Morrison czy niezapomniana Edith Piaf – (na grobach tych dwojga artystów spotkaliśmy kilka świeżych kwiatów);
malarze, jak Camille Pisarro, Mogigliani i Eugene Delacroix - przyjaciel Fryderyka Chopina i jego portrecista.
Dla mnie najważniejsze było odwiedzenie grobu Fryderyka Chopina. Dzień wcześniej szukałam kwiatów dla niego, ale jedyna kwiaciarnia, na którą trafiłam, nie sprzedawała żadnych kwiatów ciętych a tylko pokojowe rośliny doniczkowe. Przecież palmy Fryderykowi nie kupię! Gdybym wiedziała wcześniej, że w mieście, które mieni się być jednym z ważniejszych na świecie miejscem dla zakochanych, nie ma żadnych kwiaciarek, przywiozłabym jakiś kwiatek z Polski. W Warszawie, czy Krakowie kwiaciarki stoją w każdym ważniejszym punkcie miasta! I przed każdym cmentarzem są kwiaciarnie. Dziwne miasto, ten Paryż!
Musiałam więc pójść na grób mojego ukochanego kompozytora z pustymi rękami i było mi z tego powodu przykro. Na szczęście inni wielbiciele Fryderyka spisują się lepiej i jego grób wyróżnia się wśród pozostałych dużą ilością kolorowych kwiatów. Biały postument z medalionem, przedstawiającym profil Chopina i bocznymi napisami, mówiącymi o jego pochodzeniu, jest podstawą, na której umieszczono postać zasmuconej muzy. Wzruszający nagrobek...
Grób Fryderyka Chopina na cmentarzu Pere Lachaise
Pod postacią muzy widać napisy dotyczące pochodzenia kompozytora i jego rodziców
Powrót do strony głównej o Paryżu
Powrót do strony głównej o podróżach
108767