logo

Bieszczady

Muczne – Bukowe Berdo – Krzemień i z powrotem.

           szlak żółty do góry: 2,5 godz., w dół: 2 godz.         szlak niebieski 1 godz. w jedną stronę

To przepiękna trasa, moja ulubiona w Bieszczadach. Przejście przez niezwykle malownicze Bukowe Berdo z fantastycznymi widokami we wszystkie strony jest niezapomniany.

Caryńska
Połonina Caryńska widoczna z Bukowego Berda

Bieszczady - Bukowe Berdo
Piękna, malownicza trasa przez Bukowe Berdo

 Bukowe Berdo
Bukowe Berdo

Kopa Bukowska i Halicz
Panorama południowo - wschodnich Bieszczad, widziana z Krzemienia

panorama Bieszczad
Panorama Bieszczad w kierunku północno - zachodnim, roztaczająca się z Krzemienia

Ale zacznijmy od początku.

Cały poprzedni dzień spędziliśmy na poszukiwaniu noclegu, gdyż musieliśmy już opuścić Smerek, a noclegi w Beskidzie Niskim mieliśmy zarezerwowane dopiero za trzy dni (to był długi weekend w okolicy 15 sierpnia). Chcieliśmy jednocześnie przenieść się w rejon bliższy Ustrzyk Górnych, aby tam pochodzić po górach, ale wszystkie miejsca w badanych przez nas miejscowościach były zajęte. W końcu nasi przyjaciele znaleźli jakiś jeden pokój na 3 noce, a my ze Stasiem wylądowaliśmy w małym domku (a właściwie dawnym garażu, zamienionym na miejsce mieszkalne z osobną łazienką i sypialnią na poddaszu) w Lutowiskach. Poratowała nas tym miła pani, która była, jak okazało się, malarką – amatorką, co nie przeszkadzało, że było to nie najlepsze, ale najdroższe lokum w trakcie naszego tegorocznego pobytu w górach ( w Smereku płaciliśmy za duży pokój w pięknym domu 40 zł od osoby, a w Wysowej za bardzo ładny, całkiem nowy pokój – 35 zł). Ale za to mieliśmy możliwość podziwiania zachodu słońca, gdy wieczorkiem siedzieliśmy przed domkiem, aby uczcić moje urodziny.

moje urodziny
Moje urodziny uczciliśmy wieczorem w Lutowiskach

zachód słońca
Zachód słońca w Lutowiskach

widok w Lutowiskach
Widok spod domku w Lutowiskach

A jeżdżąc po różnych miejscowościach w poszukiwaniu noclegu zbłądziliśmy również do Mucznego, w którym nigdy jeszcze nie byliśmy i zostałam zauroczona tą wsią. W związku z tym naszą wycieczkę na bieszczadzki Krzemień postanowiliśmy zacząć właśnie od Mucznego. Wiązało nam to trochę ręce, gdyż nie można tam dojechać autobusem, tylko samochodem, więc musieliśmy wracać tym samym szlakiem do miejsca postoju samochodu (Piotrusiom zepsuł się samochód, poszedł do warsztatu i zostaliśmy na dwa dni z jednym środkiem lokomocji), ale w przypadku Bukowego Berda nie jest to nudne, gdyż można na oglądane już raz widoki spojrzeć od innej strony. A są one naprawdę piękne.

Bieszczady
Bieszczady z Krzemieniem, widziane z Mucznego

Muczne jest o tyle nietypową wsią, że składa się obecnie z około 4 nadleśnictw, 3 pensjonatów (o wysokim standardzie) i 1 hotelu. Jak doda się do tego dosłownie kilka gospodarstw zwykłych mieszkańców, to byłoby wszystko. A wszystkie domy po prostu prześliczne. Drewniane, wzniesione z poczerniałych bali, ozdobione elementami dawnego gospodarstwa wiejskiego (koła drewniane, zawieszone na ścianach), otoczone małymi ogródkami, obsianymi kolorowymi kwiatami - wszystko ładne i stylowe. Zjeść tu można w restauracji hotelowej lub stylowej karczmie „Wilcza jama”. Przez wieś prowadzą dwie drogi, obstawione latarniami parkowymi a przed hotelem jest spory parking, tereny sportowe oraz duże stawy rybne. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że Muczne leży tam, gdzie „diabeł mówi dobranoc”, czyli na końcu Polski (kilka kilometrów stąd jest już granica i źródła Sanu) i zagubione jest w środku puszczy. Jedzie się przez 10 km drogą przez las, skręcając w nią z szosy głównej w Stuposianach; nigdzie ani śladu cywilizacji i nagle pojawia się drogowskaz w bok do rezerwatu żubrów, a prosto pojawiają się latarnie, wybrukowane chodniki, stawy i spory hotel oraz piękne regionalne domki. W takiej głuszy. Wyjaśnienie znalazłam w przewodniku: Muczne było w latach siedemdziesiątych miejscem spotkań i organizowania polowań dla prominentów, gdzie Gierek i Jaroszewicz zapraszali zagranicznych gości na polowania na wilki i innego dzikiego zwierza ( a pobliska zagroda żubrów też służyła do tego celu). A jeden z pensjonatów, zwanych obecnie Dewizówką, był myśliwskim domkiem Gierka.

SKLEP
Sklep i restauracja w Mucznem

nadleśnictwo
Nadleśnictwo w Mucznem

pensjonat
Hotel myśliwski

Z Mucznego prowadzi najkrótszy szlak na Bukowe Berdo. Żółtym szlakiem idzie się pod górę około 2,5 godziny, najpierw skrajem łąki, z ładnym widokiem na Bukowe Berdo i Krzemień (na pastwisku pasie się konik, albowiem jest tu też stajnia, udostępniająca konie pod jazdę wierzchem), potem przez las, aby w końcu wyjść na halę, porośniętą trawami i jagodnicami. Po wejściu na Bukowe Berdo na wysokości ok 1070 m npm., szlak żółty spotyka szlak niebieski, prowadzący z Pszczelin przez górę Widełki i dalej już tym szlakiem wędruje się grzbietem góry w kierunku Krzemienia i Tarnicy. Widok spod drogowskazu z oznaczeniami szlaków w kierunku zachodnim ukazuje nam wschodni kraniec Połoniny Caryńskiej.

koń
Koń

konik   kon na pastwisku

ja
Podchodzimy na Bukowe Berdo z Mucznego

Piotrek
Szczęśliwy Piotruś

Bieszczady
Bieszczady widziane z żółtego szlaku

Piotrusie   Paweł
Krótki odpoczynek w trakcie podejścia

Bukowe Berda
Bukowe Berdo - po tym grzbiecie będziemy wędrować

połączenie szlaków   drogowskaz
Tu kończy się szlak żółty i wchodzimy na szlak niebieski

niebieski szlak
Tędy podchodzi się na Bukowe Berdo szlakiem niebieskim

połoniny
Tak pięknie wygląda Połonina Caryńska z Bukowego Berda, za nią lekko widoczna Połonina Wetlińska

Dalej idzie się prześliczną trasą grzbietem Bukowego Berda, stopniowo wspinając się lekko na kolejne kulminacje wału: 1200 m, 1238 m, 1313 m. Połacie traw kłaniają się nam, kołysane wiatrem, jagodnice czerwienieją już, tworząc barwny patchwork na stokach góry, skałki w kształcie ułożonych schodkowo wychodni, zachęcają do odpoczynku i stanowią malowniczy plener dla zdjęć. Jedno ze wzniesień porośnięte jest jarzębinowym zagajnikiem, czerwone korale proszą o zerwanie (ale nie wolno – park narodowy!). A widokami dookoła, zwłaszcza przy pięknej pogodzie, można napawać się przez całą drogę. Z tyłu widać Połoninę Caryńską, z przodu Krzemień, z prawej strony Szeroki Wierch, którym wchodzi się na Tarnicę i samą Tarnicę a z lewej lasy, lasy i lasy.

przez Bukowe Berdo
Rozpoczynamy wędrówkę grzbietem Bukowego Berda

Połonina Caryńska
Za nami Połonina Caryńska

Bieszczady - Krzemień
Przed nami Krzemień

Bieszczady - Połonina Caryńska
Widok Bieszczad w kierunku wschodnim, gdzieś tam jest Muczne

kolorowe łąki        skałki
Piękna, kolorowa trasa, okraszona skałkami wiedzie przez Bukowe Berdo

Lidka z Pawłem       na skałce
Ułożone schodkowo skałki są wyjątkowo fotogeniczną scenerią

my turyści
Toteż robiliśmy sobie na nich zdjęcia

ja        z jarzębinami
Czerwone jarzębiny są niczym klejnoty w bieszczadzkim krajobrazie

widok z Bukowego Berda       jarzębiny na Berdzie

panorama z Caryńską
Idąc, oddalaliśmy się od Połoniny Caryńskiej

dzielny Paweł
A zbliżaliśmy do Krzemienia (z lewej) i Tarnicy (z prawej)

Bieszczady - Bukowe Berdo
Bukowe Berdo

Po godzinie dochodzimy na Krzemień (1335 m n.p.m.) i tam roztacza się przed nami dalsza panorama w kierunku południowym na Kopę Bukowską i Halicz. Jesteśmy w samym centrum Bieszczad. Dookoła tylko góry, połoniny a w dole lasy. Nie widać ani jednej ludzkiej siedziby.

Staś turysta na Krzemieniu
Staś na Krzemieniu

na szczycie Krzemienia
Na Krzemieniu

Kopa Bukowska i Halicz
Rozległa panorama Bieszczad południwo - wschodnich, widziana z Krzemienia: Kopa Bukowska, Halicz, Rozsypaniec a z prawej Szeroki Wierch

Kopa Bukowska, Halicz
Kopa Bukowska i Halicz widziane z Krzemienia

szlak na Szeroki Wierch
Szlak niebieski prowadzi dalej przez Szeroki Wierch w kierunku Tarnicy

Szeroki Wierch
Szeroki Wierch w przybliżeniu

Panorama Bieszczad
Panorama Bieszczad w kierunku północno - zachodnim, widziana z Krzemienia; Połonina Caryńska jest już w sporym oddaleniu

Z Krzemienia zeszliśmy jeszcze do przełęczy, gdzie odchodzi czerwony szlak na Tarnicę, najwyższy szczyt bieszczadzki oraz w drugą stronę na Kopę Bukowską, Halicz i dalej na Rozsypaniec. Tam znowu krótki odpoczynek i powrót tą samą drogą. Zajął nam on trzy godziny, znacznie krócej, niż podejście do góry, nie tylko ze względu na kierunek (cały czas w dół), ale również ze względu na to, że mniej się zatrzymywaliśmy na podziwianie widoków i robienie zdjęć. Powrotna droga zawsze jest krótsza :)

na przełęczy
Na przełęczy

Lidka
Lidka

szlak na Tarnicę
Tam wiedzie czerwony szlak na Tarnicę

Tarnica
Tarnica

wracamy
Wracamy: przed nami Bukowe Berdo w całej krasie

ja na przełęczy
O taka jestem malutka!

panorama Bukowego Berda
Wspaniały panoramiczny widok z Krzemienia na grzbiet Bukowego Berda i stanowiące jego tło Bieszczady

piękne Bieszczady
Bieszczady

góry pełne uroku
Góry pełne uroku, przybrane w korale z jarzębiny

dzielny Paweł
Paweł z mamą

zadowolona Lidka    z dzieckiem

Staszek
Ja robiłam zdjęcie, Staś nosił torbę

zagajnik
Wracamy przez jarzębinowe zagajniki...

Bukowe Berdo - Bieszczady

niebieski szlak
niebieskim szlakiem

bieszczadzki szlak
Bieszczadzki szlak: połoniny,...

skałki
skałki...

jagodnice
rudziejące jagodnice, przykrywające skały miękką kołderką

przez jagodnice
Wracamy a Bieszczady ścielą się przed naszym wzrokiem zachodzącymi za siebie pasmami wzniesień

radość    żółty szlak
Radość Paweła z odkrycia, że do Mucznego (i obiadu) mamy już tylko 45 minut drogi

Dwernik        Bieszczady: Zatwarnica - Dwernik Kamień

       Powrót do strony o Beskidach

Powrót do strony głównej o podróżach

mail