logo

Ameryka Południowa

Brazylia - Rio de Janeiro

Dzień I

Moje koleżanki skorzystały przed południem z oferty, by polatać nad miastem helikopterem i wróciły bardzo zadowolone. Ja w tym czasie odpoczywałam i zrobiłam mały rekonesans. Po śniadaniu pojechaliśmy autokarem na zwiedzanie Rio de Janeiro. Niesamowite widoki, kolorowe favele wśród wzgórz oraz wielokilometrowe plaże sprawiają, że Rio nazywane jest Cudownym Miastem. Ja bym go tak nie nazwała…

Copacabana
Mieszkaliśmy w hotelu całkiem blisko plaży Copacabana

lądowisko helikopterów
Z tego lądowiska startują helikoptery wykonujące loty turystyczne nad Rio de Janeiro

Rio de Janeiro

Na początek skierowaliśmy się ku Praia Vermelha, skąd kolejka linowa zawiozła nas na sam szczyt wzgórza Pão de Açúcar (Głowa Cukru). Niestety widoczność nie była zbyt dobra – chmury zasłaniały znaczne obszary zatoki i miasta, ale i tak dało się zauważyć, jak pięknie jest położone między bazaltowymi górami. I to jest jedyna cudowność tego miasta.
Spędziliśmy na Głowie Cukru około godziny, oglądając nie tylko widoki, ale również jaszczurki, biegajace po obmurowaniu platformy i rusztowaniach reflektorów, oświetlających obiekt nocą a ja sporo czasu poświęciłam na oglądanie szokująco drogich i olśniewająco pięknych dzieł sztuki wyrzeżbionych w kamieniach szlachetnych. Są to postacie kolorowych ptaków, stojące na bryle kryształu górskiego lub geodzie z ametystów. To otworzyło mi kolejny raz oczy na fakt, że niektórzy bogaci ludzie nie mają co zrobić z pieniędzmi i są w stanie wydać kilka tysięcy dolarów na taką ozdobę, gdy tuż obok są tacy, których nie stać n.p. na leczenie.

Pão de Açúcar     Głowa Cukru
Słynna Pão de Açúcar, czyli Głowa Cukru

Pão de Açúcar 2     kolejka linowa
Wjeżdżamy kolejką linową na Głowę Cukru

widok z kolejki    
Wjazd na górę jest dwuetapowy i podczas jazdy odsłaniają sie w dole kolejne partie miasta

stary wagonik kolejki     maszynista
Na górze można obejrzeć ekspozycję historyczną związaną z kolejką, ale głównie ogląda się tu widoki...

Rio de Janeiro - Copacabana
Panorama Rio de Janeiro z Copacabana

panorama Rio de Janeiro

Rio de Janeiro

storczyk   jaszczurka   drzewo kiełbasiane
Storczyk, jaszczurka i drzewo kiełbasiane

tukany   papuga   łabądź
Niesamowite rzeźby ptaków w drogocennych kamieniach

Miłym zaskoczeniem dla mnie było odkrycie pomnika Fryderyka Chopina, który brazylijska polonia postawiła w parku koło plaży

pomnik Chopina   Chopin Rio de Janeiro   kolumna
Pomnik Fryderyka Chopina i kolumna

Następny przystanek mieliśmy przy katedrze, która zaskakuje kształtem piramidy. W środku nastrój tworzą krzyżujące się witraże na pochyłych sklepieniach.

katedra Rio de Janeiro   ołtarz Rio de Janeiro   wejście do katedry
Bardzo oryginalna katedra w kształcie piramidy

kareta   szczyt katedry

W jednej dzielnicy na styku slamsu przy słynnych schodach wyłożonych kafelkami glazury z różnych stron świata (są tu też dwa polonika), gdzie zawsze jest tłum spacerowiczów, obserwowałam mieszkańców Rio. Ciągle straszono nas tu złodziejami, ale nic złego się nie działo. Schody były pełne rozbawionej młodzieży, która szykowała się na sobotni karnawał. Wiele przebranych, pomalowanych i bardziej lub mniej rozebranych dziewcząt i chłopców widać było już grupujących się na ulicach. Po upalnym dniu miasto zdawało się budzić do życia. A my w sklepiku na ulicy ozdobionej muralami degustowaliśmy i kupowaliśmy brazylijski trunek kachasę

schody     schody2
Schody wyłożone kafelkami - kultowe miejsce spotkań

wiele kafelków   kafelki
Kafelki glazury przybyły z różnych stron świata

ulica
Ulica z graffiti a na niej młodzież szykująca się na karnawał

mapa świata
Ciekawa mapa świata. Dokąd prowadzi drabina?
sklep z pamiątkami     modele kolejki
Sklep z pamiątkami a w nim maskotki, magnesiki, modele kolejki...

papużki
papużki z kamieni...

pamiątki
i inne pamiątki brazylijskie

Przejazd autobusem ukazał nam różne oblicza miasta, historyczne i nowoczesne.

zabytkowe domy
Zabytkowa zabudowa

 dom klasycystyczny    dom secesyjny
Zdarzają się też domy o elewacji secesyjnej czy eklektycznej

rio de Janeiro

współczesne wieżowce
I zdecydowanie więcej nowoczesnej architektury

Pod wieczór przespacerowaliśmy się po nabrzeżu, aby zobaczyć najdłuższy na świecie mural, wymalowany na elewacjach dawnych zabudowań portowych. Rzeczywiście robił wrażenie, tak samo jak olbrzymi statek wycieczkowy, który właśnie odcumowywał od nabrzeża, zebrawszy uprzednio gromadę kilku tysięcy pasażerów, po zwiedzeniu przez nich miasta. Takie statki cumują w Rio dwa razy w tygodniu i wtedy są o wielekroć dłuższe kolejki do najsłynniejszych atrakcji turystycznych

plac Rio de Janeiro
Plac koło nabrzeża

nabrzeże w Rio
Nabrzeże w Rio

mural
Najdłuższy mural świata - imponujący!

mural dziewczyny   muraal Indianin
Mural przedstawia ludzkie twarze z różnych ras

statek wycieczkowy
Stojący na nabrzeżu ogromny statek wycieczkowy

Przejechaliśmy też obok słynnej „świątyni” futbolu – stadionu Maracanã, gdzie niegdyś występował Pele i koło sambodromu - tutaj co roku korowody barwnych tancerzy samby prezentują swoje umiejętności w trakcie najsłynniejszego karnawału. Mieliśmy w planie przyjść tu na oglądanie próby występów szkół tańca, ale pogoda chciała pokrzyżować nam ten zamiar, gdyż bardzo się rozpadało a Sambodrom jest zadaszony w małym procencie. Ale awaria prądu, która wyłączyła światło i windy w naszym hotelu przekonała mnie, że lepiej jest jednak spędzić wieczór na oglądaniu tańców, nawet w deszczu, niż siedzieć w ciemnym pokoju.

stadion Maracana
Stadion Maracana - wejście

rzeźba     statua

Szkół samby jest w Rio wiele, w tym kilkanaście pierwszoligowych. Na 6 tygodni przed zakończeniem karnawału odbywają się na specjalnie do tego celu przysposobionym stadionie próby przejścia odcinka drogi, gdzie szkoły będą prezentowały swój program, aby oszacować czas , który trzeba będzie zarezerwować dla uczestników.

W czasie finałowego przejścia drogi Sambodromu oceniane są różne elementy prezentacji. Tańczący muszą wykonywać kroki samby, jednocześnie śpiewając, musi przedefilować z nimi zespół muzyków, grający wymyślony dla danej szkoły motyw muzyczny i przejechać charakterystyczny pojazd oraz muszą popisywać się techniką soliści w kolorowych i skąpych kostiumach.

Sambodrom
Sambodrom w czasie próby tańca samby w deszczową noc

I tak też wyglądał pokaz samby w wykonaniu dwóch szkół, który podziwialiśmy stojąc w strugach tropikalnego deszczu na trybunach w świetle reflektorów przez 3 godziny. Na szczęście przy wychodzeniu z autokaru kupiłam od czyhającego już na nas obnośnego sprzedawcy płaszczyk przeciwdeszczowy, bo sama nieprzemakalna kurtka by mi nie wystarczyła do przeżycia tej przygody w stanie suchym. Tylko sandały mi tak przemiękły, że rozkleiły się na drugi dzień i dokończyły żywota w Brazylii.

Sambodrom 2
Jedna ze szkół tańca

Sambodrom 3
Różne grupy z jednej szkoły przydzielane są popisami solistów

Sambodrom 4

Gdy teraz piszę te słowa, w stolicy Brazylii skończył się właśnie karnawał. Nie wiem, która szkoła samby wygrała, ale policja miała pełne ręce roboty chroniąc obserwatorów (w tym również turystów) przed kieszonkowcami i wymuszeniami z użyciem noży i broni palnej. Nawet udało jej się zaaresztować kilku do tej pory poszukiwanych bandytów. Tak to wszystko wygląda idyllicznie tylko z daleka…

ja w faveli        Rio de Janeiro - favela

       Powrót do strony o Ameryce Południowej

Powrót do strony głównej o podróżach

mail