Muzeum Grevin powitało nas kapiącym od złota holem, z którego przechodzi się do sali lustrzanej, gdzie poczęstowano nas krótkim, ale spektakularnym spektaklem typu „światło i dźwięk”.
A potem wędrowaliśmy salami wśród sztucznych postaci ze świata filmu, sztuki i sportu.
Słynne aktorki Doris Day i Merylin Monroe a w środku ja z Jackiem Chanem
Gerard Depardieu zaprosił mnie na występ Stinga ;)
Ale zdecydowanie bardziej przemówiła do mnie część historyczna ekspozycji, gdzie wszystkie nazwiska były mi znane, zarówno wśród artystów i twórców, jak wśród przywódców i wielkich naszych czasów: rzeźbiarz August Rodin, Leonardo da Vinci, król Ludwik XIV, Wolter, Napoleon.
Słynni artyści: Rodin i Leonardo da Vinci
Wolter i Ludwik XIV - król słońce
Napoleon snujący plany wojenne i jego rodzina
Marsylianka, wiodąca lud paryski na barykady i papież Jan Paweł II z matką Teresą
Wyjście z muzeum prowadzi do jednego ze słynnych paryskich pasaży handlowych z XIX wieku. Spokój, elegancja i dyskretny urok małych sklepików, oferujących artystyczne dzieła ujął mnie tak, że zajrzałam do paru z nich. Największe wrażenie zrobił na mnie sklep z zabawkami w starym stylu. Były tu porcelanowe lalki i pluszowe misie, wyglądające jak przedwojenne. Ale najciekawsze były półki i szuflady pełne części do budowy domów dla lalek i sprzętu do ich wyposażenia. Była tego taka różnorodność, że naprawdę można pozazdrościć tutejszym dziewczynkom – gospodyniom.
Na handlowym pasażu
Sklep z domkami dla lalek
Inna ekspozycja tego sklepu: akcesoria do wyposażenia kuchni i łazienki
W drodze powrotnej do hotelu zahaczyliśmy o dzielnicę rozrywki z najsłynniejszą, skandalizującą niegdyś paryską rewią Moulin Rouge i równie niegdyś słynnym Placem Pigalle, który w czasach dzisiejszych zatracił już swoją kontrowersyjną sławę.
Trzeci dzień pobytu zaczęliśmy wcześnie rano od
wieży Eiffla