logo

Tatry zimą

Dolina Kościeliska

Od wylotu Doliny Kościeliskiej do schroniska na Hali Ornak

Długość trasy: 6 km
Różnica wzniesień: 170 m
Czas przejścia: 1 godz 20 minut


Ew. spacer z Hali Ornak do Smerczyńskiego Stawu

Długość trasy: 1,3 km
Różnica wzniesień: 120 m
Czas przejścia: 25 minut

   znaki czarne

Dolina Kościeliska jest uznawana za najpiękniejszą dolinę w polskich Tatrach. Wyrzeźbiona przez Potok Kościeliski w wapieniach, posiada wiele różnorodnych elementów krasowych i służyć może jako teren do poglądowej lekcji geografii.

Zimowy spacer umożliwia nam obserwację otaczających dolinę skał w większym stopniu, niż możliwe jest to latem, ze względu na brak liści na krzewach porastających gdzieniegdzie zbocza, ale jednocześnie ogranicza dostęp do jaskiń, z których kilka jest udostępnionych latem do zwiedzania. Zimowa wycieczka doliną jest łatwa i niezwykle malownicza - zalegający dolinę śnieg nie utrudnia wędrówki ze względu na szerokość drogi i wykorzystywanie jej przez samochody dostawcze, regularnie dojeżdżające do schroniska oraz sanie góralskie, którymi można dociągnąć do Hali Pisanej, za to zamienia tłumnie uczęszczaną latem dolinę w królestwo spokoju.

Dolina Kościeliska
Doliną Kościeliską - pieszo...

sanna
lub saniami

Przy wejściu do doliny przechodzimy koło gospody „Harnaś” i parkingu dla powozów konnych. Po opłaceniu biletów wstępu do TPN-u i minięciu leśniczówki zaczynamy spacer w kierunku Tatr. Całą trasą wędrujemy wzdłuż Potoku Kościeliskiego, od którego oddalamy się czasem na szerszych odcinkach. Potok tańczy wokół głazów, pokrytych śniegowymi czapami, rozbryzguje się pianą spod powłoki lodu.

Harnaś
Gospoda Harnaś w Kościelisku

Postój
Postój powozów konnych

koń  sanie
Zachęta do przejażdżki saniami

Leśniczówka
Leśniczówka w Kościelisku

Potok Koscieliski
Szeroką drogą wzdłuż Potoku Kościeliskiego

Za leśniczówką, po minięciu skały zwanej Bramą Kantaka rozpościera się szeroka dolina Wyżniej Kiry Miętusiej, z której pięknie widać nad reglami zachodnie, łyse szczyty Czerwonych Wierchów. Bacówka, koło której w sezonie letnim pasą się owce i można kupić żentycę, w zimie jest opuszczona i zasypana śniegiem i stanowi nostalgiczny element krajobrazu.

Wyżnia Kira Miętusia
Wyżnia Kira Miętusia

widok
z widokiem na ośnieżone Czerwone Wierchy

bacówka
Bacówka

bacówka
Bacówka

dolina Kira Miętusia

Po przekroczeniu przez malowniczy mostek szerokiego potoku, dochodzimy do kolejnej polany zwanej Stare Kościelisko, na której skraju śpi pod śniegową pierzyną górnicza kapliczka

potok           kapliczka
Potok przy pierwszym mostku i kapliczka



polana Stare Kościelisko
Polana Stare Kościelisko

stągwie
Stągwie drzew też mogą wyglądać malowniczo

Za polaną droga zbliża się znowu do potoku, aż po minięciu Bramy Kraszewskiego wkraczamy w wąski wąwóz, gdzie można podziwiać wznoszące się z boków i nad nami formacje skalne, okraszone płatami śniegu. Mijamy z lewej skały Organów, a z prawej w głębi Stoły i ...

droga

Brama Kraszewskiego        Brama Kraszewskiego
Brama Kraszewskiego

za bramą  skała   skały za bramą
Skały za Bramą Kraszewskiego

skała    skała z drzewkami
Łaty śniegu uwypuklają strukturę skał i rachityczne drzewka, czepiające się porowatego podłoża

skałki  świerk   skała nad potokiem

sanna        potok
Taka sanna brzegiem potoku w zimowej scenerii, wśród skał i osnieżonych świerków jest niezapomnanym przeżyciem

droga nad potokiem

zejście z jaskini
Zejście z jaskini Mroźnej w grani Organów

spacer doliną
Lekko pod górkę wciąż wzdłuż potoku

Stoły        Kominiarski Wierch
Stoły i widok w kierunku Kominiarskiego Wierchu

dochodzimy do ślicznej polany Pisanej, która jest świetnym miejscem do podziwiania rozległych turni Organów i skał Saturna po prawej stronie czy Stołów i Raptawickiej Turni po lewej. Jest też ona stacją końcową dla góralskich sani.

Hala Pisana
Hala Pisana zimą - widok na południe na Żar

Hala Pisana
Widok z Hali Pisanej w kierunku północno - wschodnim na Organy

Organy
Organy widziane z Hali Pisanej

Saturn
Hala Pisana - widok w kierunku wschodnim na zejście ze Smoczej Jamy

Saturn
Hala Pisana - widok na Saturn i Ratusz

Stoły
Widok z Hali Pisanej w kierunku północno - zachodnim na Stoły

Raptawicką Turnia
Widok z Hali Pisanej w kierunku południowo - zachodnim na Raptawicką Turnię i Kominiarski Wierch

sanie
Tu przejażdżka saniami się kończy

Dalej, po kilkakrotnym przekroczeniu mostków, pod którymi kręcą wody potoku, mijając nas raz z lewej, raz z prawej, to niknąc w ponorze skalnym, to wytryskując z wywierzyska, droga znowu zwęża się, ocierając z lewej strony o skały Raptawickiej Turni. Tu w lecie można wspiąć się do kilku jaskiń, udostępnionych do zwiedzania. W zimie dojście do nich zasypane jest śniegiem. I dobrze... Może stanowią miejsce zimowego odpoczynku dla tatrzańskich zwierząt?

potok        mostek
Pod mostkami wije się potok

pod Raptawicką Turnią
Pod Raptawicką Turnią - w tle Organy

do jaskini  do jaskini   Raptawicka Grań
Podejście do jaskiń Raptawickiej i Mylnej w masywie Raptawickiej Turni

Raptawicką Turnia
Raptawicka Turnia

turnia        potok zimą

ośnieżony potok        potok zimą
Kościeliski potok towarzyszy nam przez cały czas

Koscieliski Potok
Zimą jest wyjątkowo piękny

Raptawicką grań widać świetnie, gdy przejdzie się dalej w kierunku Hali Ornak.

Raptawicką Turnia
Raptawicka Turnia

Tam można odpocząć w przytulnym schronisku, które oferuje pyszne naleśniki z serem oraz szarlotkę. Niegdyś naczelnym daniem była tutaj fasolka po bretońsku. Schronisko, odbudowane tuż po wojnie, miało początkowo mieć imię Bronisława Czecha. Obecnie jest w nim kilkadziesiąt miejsc noclegowych a spod niego roztacza się wspaniały widok na Dolinę Pyszną i Tatry Zachodnie z Błyszczem i Bystrą.

schronisko   schronisko

schronisko
Schronisko rozsiadło się na Hali Ornak na wspaniałym tle Raptawickiej Turni

dolina Pyszna
A przed nim rozciąga się pyszny się widok na Dolinę Pyszną i Tatry Zachodnie

Latem schronisko jest dla wielu turystów jedynie przestankiem w drodze w Tatry. Zimą może stanowić cel naszej wycieczki. Można ewentualnie pokusić się jeszcze o podejście czarnym szlakiem do Smerczyńskiego Stawu, jeżeli szlak jest przetarty. Da to nam dodatkową możliwość około 1,5 kilometrowego spaceru przez cichy las do zsypanego śniegiem jeziora.

Gdy wracamy pod wieczór do Kościeliska, zachodzące słońce rozświetla korony znanych nam skał, dodając im nowego blasku.

Raptawicką Turnia

Organy

   powrót do strony o Tatrach zimą

Prezentowane w opisie zdjęcia wykonane zostały w 2012 r.

mail

829