logo

Tatry zimą

Dolina Jaworzynki i Hala Gąsienicowa

Spacer od wylotu Doliny Jaworzynki do podejścia na Halę Gąsienicową

Długość trasy: 1,5 km
Różnica wzniesień: 140 m
Czas przejścia: 30 minut
   znaki żółte


Zimowy spacer do Doliny Jaworzynki prowadzi nas do nastrojowego, spokojnego miejsca, w którym można wspaniale odpocząć, spotykając się sam na sam z przyrodą. O ile Kuźnice zawsze roją się od ludzi a na Kalatówkach z reguły sporo można ich spotkać ze względu na obecność tras narciarskich, to Dolinę Jaworzynki zimą odwiedza mało osób. A przecież tak łatwo się do niej dostać

W Kuźnicach idziemy w lewo, mijając parking i rozlewisko Bystrej i zaraz za mostkiem napotykamy wejście do parku narodowego. Tuż za szlabanem odchodzi w prawo żółty szlak, zagłębiając się w las. Droga prowadzi nas lekko pod górę, wzdłuż niewielkiego potoku Jaworzynki i małej zapory do wylotu doliny. Tam potok niknie a roztacza się przed nami widok na długą, cichą dolinę, której środkiem biegnie ścieżka. Na horyzoncie dolinę zamykają łagodne sylwetki gór Kopy Królowej i Magury, które stanowią niejako granicę terenów Hali Gąsienicowej.

Rozlewisko Bystrej
Rozlewisko Bystrej

Jaworzynka
Dolina Jaworzynki zimą

dolina Jaworzynki


Widok na Kopę Królowej i Magurę

Dolina rozszerza się a kilka stojących tu malowniczych, opuszczonych pasterskich szałasów nadaje temu miejscu wrażenie spokoju i bezpieczeństwa. Dolinę Jaworzynki otaczają częściowo zalesione góry, ozdobione wapiennymi skałkami. Im bardziej zagłębiamy się w dolinę, tym więcej spotykamy ich na zboczach, ogołoconych z drzew w czasie, gdy tereny te były eksploatowane z uwagi na istniejącą tu kopalnię rudy żelaza. Szczególnie widoczne są one po prawej stronie na Opaleńcu. Gdy dochodzimy do stóp zbocza Małej Kopy Królowej, gdzie szlak skręca w prawo i stromo podnosi się, prowadząc na Halę Gąsienicową, lepiej już zimą zakończyć zwykły spacer, chyba że ma się dobre buty turystyczne i dużo czasu.

dolina Jaworzynki

szałasy
Malownicze szałasy

szałasy

skała    świerk

bacówka
Bacówka pod skałą

bacówka
Drzemiąca pod śniegiem bacówka

szałasy


Hala Gąsienicowa zimą

Jeżeli jednak dostaniemy się zimą na Halę Gąsienicową (można tu dojść łatwo drogą dojazdową do schroniska, prowadzącą z Brzezin przez Dolinę Suchej Wody – 7 km, znaki czarne lub trudniej przez Jaworzynkę – znaki żółte albo Boczań – znaki niebieskie) znajdziemy się zimą w świecie narciarzy, którzy wjeżdżając na Kasprowy Wierch kolejką linową, tutaj w Kotle Kasprowym mają do swej dyspozycji wyciąg krzesełkowy. Noclegi i pożywienie na dłuższy pobyt na Hali Gąsienicowej zapewnia słynne schronisko Murowaniec.

Staś z czekanem

      Ja nie byłam zimą na Hali Gąsienicowej, ale nasze dzieci odbywały tam kilka lat temu zimowy kurs przetrwania w górach z zakwaterowaniem w Murowańcu i wspominają go jako fajną przygodę. Nie tylko poznawały zasady asekuracji i posługiwania się liną i czekanem oraz ćwiczyły poruszanie się w rakach, ale również miały frajdę z możliwości posiedzenia w jamie śnieżnej, wydłubanej w ubitym śniegu, do której trzeba się było wczołgiwać przez tunel. I na własnej skórze odczuły różnicę między poruszaniem się po górach latem i zimą, gdy chcieli dostać się ze schroniska nad Czarny Staw, aby tam na skałkach odbyć kurs wspinaczki na linie w warunkach zimowych i przez kilka godzin nie mogli do zamierzonego miejsc dotrzeć, mimo tego, że szlak przecierało kilka osób, zmieniając się na prowadzeniu co kilkanaście minut. Taki kurs, na którym była też spora dawka wykładów, na pewno nie tylko uczy, jak chodzić zimą po górach i jak zachować się w przypadku zejścia lawiny, ale również uświadamia niebezpieczeństwa i specyfikę poruszania się po lodowcach.



Zdjęcie obok: Staś wspina się na śnieżną górę


Asia na linie  na linie
Asia wydobywa się za pomocą liny ze śnieżnej czeluści ;)

droga w śniegu
"Wszyscy w długim szli szeregu, by północny odkryć biegun" - dokopywanie się do Czarnego Stawu

Prezentowane w opisie zdjęcia wykonane zostały w 2012 r.

   powrót do strony o Tatrach zimą

mail

844