Zamek w Karlštejnie zapadł mi w pamięć od czasu naszej wycieczki do Czechosłowacji, gdy byliśmy jeszcze z mężem piękni i młodzi. A ponieważ zamek jest blisko Pragi (25 km), zapragnęłam pojechać tam jeszcze raz z córką, która go jeszcze nie widziała. Zakupiłyśmy internetowo bilety na możliwie najobszerniejszą trasę turystyczną i pewnego dnia pojechałyśmy do Karlštejnu pociągiem.
Na stacji docelowej pociąg opustoszał i długi wąż turystów udał się na piechotę w kierunku miasteczka. Jego główna ulica żyje dzięki turystom: sklepiki z pamiątkami, galerie, sprzedające pastelowe widoczki, restauracje, lodziarnie i piwiarnie. Droga prowadzi wśród tych wszystkich pokus lekko pod górę, wijąc się, a co jakiś czas przed naszymi oczami przesuwa się w lukach między domami wspaniała sylwetka zamku.
W takiej scenerii położone jest miasteczko z potężnym zamkiem
Główna ulica miasteczka Karlštejn
Nad domami góruje średniowieczny zamek
Wygląda on majestatycznie, ale jednocześnie lekko, dzięki udanym proporcjom między dwoma niezbyt wysokimi wieżami a zamkiem, który wyrasta z lasu na szczycie wzgórza, uzupełnionym krenelażem murów obronnych z małymi okrągłymi basztami. Jego sylwetka górująca nad miasteczkiem i zielonym dywanem lasu zapada mocno w pamięć.
Zamek Karlštejn
Niestety, poza zachwytem nad romantyzmem scenerii, czekała nas również proza w postaci długiej kolejki do kasy, w której musiałyśmy stać (mimo że bilety miałyśmy już zakupione i trzeba je było tylko odebrać), gdyż nie wydzielono żadnej osobnej kasy dla takich jak my. A ponieważ miałyśmy wyznaczone określone godziny wyjścia na dwie trasy turystyczne, więc jeszcze stresowałyśmy się, czy w tej sytuacji zdążymy na zbiórkę z przewodnikiem. W końcu, gdy zbliżała się godzina zbiórki, poszłam zreferować sprawę przewodnikowi, który już na nas czekał, ten wykonał telefon i za chwilę doniesiono nam bilety.
Zamek Karlštejn wybudowany został przez cesarza Karola IV w XIV wieku, aby zapewnić bezpieczne schronienie dla jego klejnotów koronacyjnych, no i oczywiście w celach prestiżowych. Budową kierował francuski architekt Mateusz z Arras, a po nim Szwab Peter Parler, ci sami, którzy budowali też katedrę św. Wita w Pradze. Zamek, stojący na wapiennej skale, posiada dwa dziedzińce, otoczone murami, jak na średniowieczną warownię przystało. Za drugim murem zbudowano zamek mieszkalny i dwie wieże, połączone ze sobą drewnianą galerią.
Brama zamkowa i dziedziniec dolny, na którym obecnie jest wejście do kas
Mury zamkowe i dziedziniec górny
Zamek mieszkalny, w którym są komnaty cesarza Karola IV
Średnia wieża i łącznik między nią a zamkiem
Wieże zamkowe
Wysoka Wieża
Drewniana galeria łącząca wieże
W zamku można zwiedzić kilka sal z belkowanymi, drewnianymi sufitami i głębokimi wnękami okiennymi, ale o niezbyt bogatym wyposażeniu, w tym Salę Rycerską i sypialnię cesarza. Dużo ciekawsze są sale, znajdujące się w wieżach. Jedną z nich jest skarbiec, w którym poza średniowiecznymi malowidłami, wystawiona jest w gablocie korona Karola IV.
W kościele św. Marii Panny wyjątkowy nastrój tworzą ścienne malowidła z XIV wieku, pokrywające całą przestrzeń grubych murów. Niektóre ich partie są wyblakłe, ale na innych bez problemu daje się odczytać przedstawione na nich historie. Z nawy prowadzi wąskie przejście do malutkiej kaplicy św. Katarzyny, miejsca modlitwy cesarza. Jest ona niezwykła ze względu na wyłożenie ścian kamieniami półszlachetnymi, osadzonymi w misternych złotych obramowaniach.
Do drugiej, Wysokiej Wieży prowadzi przejście górą po drewnianej galerii. Tam zaciekawiają nas od razu freski ścienne na klatce schodowej, prowadzącej do najcenniejszego zabytku w zamku. Kaplica św. Krzyża, zbudowana na polecenie cesarza w celu przechowywania cennych regalii i relikwii sakralnych nie ma w sobie równych, nawet w skali europejskiej. Wielka sala przykryta jest wspaniałym gotyckim złotym sklepieniem, usianym szklanymi gwiazdami. Dolne partie ścian wyłożone zostały ażurową koronką złotego kruszcu, w który osadzono szlifowane na płask kamienie półszlachetne. Zaś nad nimi, dookoła całej kaplicy umieszczono ponad sto unikalnych XIV – wiecznych obrazów mistrza Teodoryka. Kaplica robi na wszystkich zwiedzających ogromne wrażenie, ale liczba osób wchodzących tu została ograniczona ze względu na to, że źle to wpływa na średniowieczne obrazy.
Zamek Karlstejn - Wysoka Wieża mieści wspaniałą Kaplicę św. Krzyża
Po zakończeniu zwiedzania miałyśmy wreszcie czas, aby połazić po murach zamkowych , oglądając zamek z zewnątrz i podelektować się widokami, jakie się z nich roztaczają. A potem zaszłyśmy do sklepiku, aby kupić zabawkę pacynkę w kształcie pieska dla naszej kochanej siostrzenicy i wnuczki i zjeść małe co nieco w miłej knajpce.
Wielką przyjemność sprawia nam zawsze łażenie po murach zamkowych
Widok zamku i miasteczka z wieży zamkowej
Widoki z zamkowych murów na Karlštejn
Opuszczamy już piękny zamek,
aby posilić się przed podróżą powrotną
Powrót do strony o Pradze
Powrót do strony głównej o podróżach